Trening kolarski 2021

Trening kolarski 2021

W tym roku wszedłem na wyższy poziom jazdy na rowerze. Po zeszłorocznym zakupie kolarzówki, w tym roku zdecydowałem się pójść dalej. Na listę zakupową zawędrowały miernik mocy i komputer treningowy. Jeśli chodzi o pierwszy punkt to kierując się pozytywnymi opiniami i lokalnością rozwiązania zdecydowałem się na jednostronnego Inpeaka na Ultegrze.

Bezproblemowo instalacja (najzwyklejsza wymiana korby) i bezproblemowe użytkowanie - z moim egzemplarzem po wstępnym skonfigurowaniu za pomocą prostej aplikacji na ajFona nic się nie działo, po prostu cały czas działał.

Odległość krawędzi czujnika od osi suportu

Zakup miernika mocy był podyktowany chęcią spróbowania trenowania, a do tego potrzebny był jeszcze komputerek. Tu poszedłem planem minimum, czyli zakup używanego podstawowego Garmina 520 Plus. I można było zaczynać. Treningi, które widziałem w AITrainer automagicznie wgrywały się do Garmina, lądowały w kalendarzu treningowym komputerka.

Nowy kokpit

Wychodząc na rower musiałem wybrać tylko trening z odpowiedniego dnia. I zaczynamy zabawę! To był mój pierwszy kontakt z treningami, okazało się to bardzo intuicyjne. Po rozpoczęciu treningu licznik pokazuje mi jak długo mam jechać w jakim przedziale mocy, ile zostało jeszcze czasu i jak mocno obecnie cisne. Na koniec eksport do platformy Garmin Connect i znów samo zsynchronizuje się z AITrainer. Na koniec trening zostanie oceniony (jak dobrze wypełnione założenia) i pokazany za pomocą odpowiedniego kolorku w kalendarzu AITrainerze.

No i zostało pojeżdżone, na tyle na ile miałem wolnego czasu. Póki było ładnie i ciepło to treningi szły regularnie. Teraz już ani ciepło ani przyjemnie, a i zdrówkó odezwało się. Pewnie przerwa do przyszłego sezonu. Może uda się jeszcze wyjść i pojeździć krossowym po lesie, ale to jeszcze zobaczymy.

Pod koniec sezonu połamałem podeszwę w starych butach, jeszcze z blokami SPD MTB. No to był najlepszy moment na kupno nowych butów szosowych i bloków. Te buty okazały się bardzo wygodne, a system BOA zaskoczył mnie pozytywnie. Te buty są zdecydowanie na okres ciepły, ale to zgrywa się z moimi planami rowerowymi.