Taaa, dziś wszyscy dochodzą do siebie. Odbywały się dni Góry Kalwarii i to był dobry pretekst, żeby spotkać się na pikniku miejskim i porządzić ze znajomymi. Z ciekawszych dialogów zasłyszanych wczoraj w tłumie – pani w średnim wieku z dziećmi mówi do swojej koleżanki:
-Jeszcze dziesięć lat temu nie do pomyślenia byłoby, że o 21 tej cała Góra zmieniła się w fajną i bezpieczną imprezownię dla całych rodzin pełną ludzi.
Mieszkam tu od 13 lat. Faktycznie, coś w tym jest.